Tym razem daliśmy się ponieść fantazji i zupełnie spontanicznie zaprosiliśmy naszych Uczniów i Przyjaciół na wigilijne spotkanie w zaprzyjaźnionej Żywicy!
Ula i Wojtek po hiszpańsku zadbali, by było dla nas duuuużo miejsca!
Mimo przedświątecznego szaleństwa znaleźliśmy czas, by się zobaczyć.
Gwiazdami wieczoru były Lubuszanki… i Wahili!
Mieliśmy wreszcie czas pogadać, posłuchać Solanlly śpiewającej hiszpańskie i kolumbijskie villancicos, napić się winka i zjeść pysznego, domowego piernika i inne wyśmienite ciacha.
Było przemiło i przy okazji udało nam się zebrać parę groszy na zielonogórskie schronisko dla piesełów i kotełów!
Zostały też rozlosowane vouchery na hiszpańskie i angielskie śniadanie! Szczęście tym razem miały Marta i Agata.